ambasada.podcast

Czy uczestniczyliście kiedyś w jakiejś uroczystości, w której brał udział biskup?

Ja kilkakrotnie. Prawie za każdym razem zastanawiałem się co sprawia, że jest odczuwalna (a raczej stwarzana przez tzw. „lud wierny” i otaczających hierarchę ludzi) tak ogromna przepaść i dystans pomiędzy biskupem, a resztą uczestników danego wydarzenia?

Przecież Bóg stworzył go tak samo jak każdego z nas, na dodatek powierzył mu „talenty do pomnożenia” i dlatego - jako wybrany do kierowania (prowadzenia) danego obszaru Kościoła - powinien być tak blisko wiernych, jak to tylko możliwe, bo inaczej zamiast prawdy usłyszy to, co wszystkim się wydaje, że chciałby usłyszeć, a co często niestety nie jest prawdą, tylko „trawą pomalowaną na zielono”.

Taki wizerunek i postawa niektórych hierarchów sprawiała, że pokolenie naszych rodziców klękało uniżenie całując w pierścień, nasze (moje) pokolenie darzyło należnym szacunkiem i czuło duży dystans, a pokolenie naszych dzieci – zwłaszcza tych, które nie mają na co dzień styczności z kościołem – zupełnie tego nie rozumie, a nawet ich to śmieszy.

Czy „idzie” nowe pokolenie biskupów? Czy wspomniana na wstępie przepaść zostanie zniwelowana, by cały Kościów w nią nie wpadł?

Dzisiejszy odcinek to rozmowa z bp Arturem Ważnym – innym niż Ci, których spotykałem wcześniej. Otwarty, z dystansem i dobrym poczuciem humoru.

Autor książki „Ewangelia bez taryfy ulgowej czyli Jak wierzyć w XXI wieku”. Od 2021r. jest przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji przy Konferencji Episkopatu Polski, gdzie zastąpił abp Grzegorza Rysia, co – przynajmniej dla mnie – daje nadzieję na kontynuację właściwego kierunku zmian Kościele.

Dobrego odsłuchu! :)

(Fotografia - Piotr Tumidajski)

Witaj!

Zaległości ciąg dalszy – nadrabiamy! :)

Nagranie zrobiłem w bardzo spartańskich warunkach „na partyzanta”, w trakcie pielgrzymki rowerowej z Nowego Sącza na Jasną Górę (ponad 300 km wspaniałej przygody!) – odgłosy trzasku i stukania to odgłosy pakowania busa serwisowego, który nas wspierał na trasie przez 3 dni. :)

Dzisiaj jest o niełatwym stwierdzeniu Pana Jezusa dotyczącym zaparcia się siebie samego (m.in. wyzbyciu się egoizmu, ambicji, pychy, własnych racji) w relacjach z innymi, jeżeli chcemy Go naśladować.

Kto z nas jest w stanie to robić regularnie o własnych siłach?

A z Nim? Zapewne tak...

Ale jak?

Posłuchaj.

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj!

Zaległości, zaległości, zaległości… ale już nadrabiam! :)

Tym razem nietypowo, bo nie z niedzieli, ale z bardzo ważnego wydarzenia w roku liturgicznym – święta Bożego Ciała.

Będzie o tym, że czasami do Kościoła mamy pod górkę (nie tylko dosłownie, ale w przenośni), szczególnie w chwilach, gdy nie rozumiemy co się dzieje, w momentach naszego buntu. 

Będzie również o tym, że Bóg nas karmi (nie tylko fizycznie, ale i duchowo). Jego „catering” jest czynny 24/7 przez 365 dni w roku – do naszej dyspozycji bezwarunkowo.

Czy korzystasz z Jego „cateringu”? 

Gdy przychodzisz do Jego domu w niedzielę częstujesz się, czy stoisz i patrzysz?

Nie „głoduj”! Posilaj się do syta za każdym razem, bo po to Cię Gospodarz zaprasza.

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj ponownie!

Drugi dzisiaj, obiecany odcinek. :)

Tym razem o kłótni i rozłamie w Kościele na temat zagadkowej trójki, a w zasadzie Trójcy.

Na dodatek świętej… :/

Jest to zapewne jedna z trudniejszych do „rozumowego” ogarnięcia kwestii w Chrześcijaństwie, ale jeżeli się pozwoli Jej podziałać w naszym życiu i popatrzy na Nią sercem, a nie tylko oczami, to zmienia się optyka, zwiększa percepcja i znaczenie rozumu nie staje się kluczowe.

A jak Ty ogarniasz to zagadnienie - rozumem, czy sercem?

Posłuchaj cennych wskazówek jak podejść do tematu, żeby nie utknąć w ślepym zaułku.

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj!

Tym razem z jeszcze większym poślizgiem, ale za to będą 2 odcinki. :)

Ten akurat odcinek jest z niedzieli Zesłania Ducha Świętego (5 czerwca), a zatem nie może być o nikim innym jak tylko o Obrońcy – nieustannym, bezpłatnym, a przede wszystkim (i co najważniejsze) NIEZAWODNYM. Zawsze wybroni nas z fałszywego oskarżenia.

Jest też o sposobie na szczęśliwe życie w pokoju z samym sobą i innymi.
Czasami znajdujemy się w tak pogmatwanych sytuacjach życiowych, że wybrnięcie z nich wydaje się być niemożliwe…

Z takim Obrońcą, wszystko jest możliwe. Posłuchaj!

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj!

Dzisiaj szczególna niedziela przed Zesłaniem Ducha Świętego – święto Wniebowstąpienia - a zatem "rzutem na taśmę" publikuję kolejny „NieDzielny dzwon”.

Ten odcinek na pierwszy rzut oka (a raczej ucha ;)) jest o abstrakcyjnym wydarzeniu, które w XXI wieku wielu ludzi nie potrafi przyjąć, bo… hmm… No właśnie, dlaczego?

Odpowiedź nie jest prosta, ale co ważne pochodzi z wnętrza każdego z nas, a nie z zewnątrz, a przez to nikt poza Tobą na to pytanie Ci nie odpowie. To zarówna dobra, jak i zła wiadomość. :)

Będzie też o niezwykłym obłoku, odwadze, radości z posiadania domu przez każdego z nas. Każdego, kto chce. :)

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj! :)

Tym razem z lekkim poślizgiem…

Wczoraj była kolejna niedziela przed Zesłaniem Ducha Świętego, a zatem nadrabiam zaległości i zamieszczam kolejny „NieDzielny dzwon”.

Dzisiejszy odcinek jest o walce duchowej, regularnych oskarżeniach, nawet trochę o Metallice, ale to wszystko w kontekście Pocieszyciela, którego mamy na naszą obronę przed różnymi, natrętnymi myślami regularnie „serwowanymi” nam przez zewnętrznego lub wewnętrznego oskarżyciela.

Masz czasami takie chwile w życiu, gdy uważasz, że jesteś do bani, czujesz się beznadziejnie, a wszystko co robisz nie ma sensu lub jest bezwartościowe?

Jeżeli nie, to szczerze gratuluję! :)
Jeżeli jednak tak, to posłuchaj jak sobie radzić z taką sytuacją.

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj!

Dziś niedziela, a zatem czas na kolejny „NieDzielny dzwon”. ;)

Tym razem będzie o „bożym obłędzie”, tj. czynieniu cudów, porywaniu tłumów, niesamowitej woli walki i naszym normalnym, codziennym życiu, które może przynosić również takie rezultaty. 

Brzmi jak obłęd? Posłuchaj.

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj! :)

Dzisiaj – choć może nie wprost – będzie o szczęśliwym życiu. Hmm… a co to właściwie jest „szczęście”?

Słownik języka polskiego definiuje je jako uczucie zadowolenia, radości, jak również to wszystko, co wywołuje ten właśnie stan.

Gdzie zatem jest jego źródło? Co sprawia, że czasami spotykamy w naszym życiu osoby zdrowe, zamożne, które według powszechnie przyjętych wyobrażeń społecznych (bo przecież najczęstsze życzenia, które słyszymy przy różnych okazjach to „Zdrowia i pieniędzy!”) mają wszelkie podstawy do tego, aby były szczęśliwe – szczęśliwymi jednak nie są.

Innym razem spotykamy osoby, których kiepski stan zdrowia i niedostatek ekonomiczny (według tych samych norm) nie powinny dawać jakichkolwiek powodów do radości, jednak mają rysy twarzy ludzi szczęśliwych i pogodnych.

Czyżby źródłem szczęścia było odnalezienie prawdziwego sensu naszego życia niezależnie od etapu i sytuacji, w której się znajdujemy? Sensu, który wzmaga apetyt życia, a tym samym sprawia, że życie naprawdę smakuje niezależnie od tego, w jakiej „formie” je aktualnie przeżywamy?

W dzisiejszej rozmowie z Olą Sawicką – szczęśliwą żoną od 30 lat, szczęśliwą mamą 7 dzieci, propagatorką edukacji domowej oraz dobrego życia – zachęcam do poszukania inspiracji do tego gdzie i jak szukać szczęścia na co dzień. Niezależnie, czy aktualnie mamy „z górki”, czy  „pod górkę”.

Dobrego odsłuchu! :)

Witaj!

Niedziela, a zatem czas na kolejny „(Nie)dzielny dzwon”. :)

Dzisiejszy odcinek jest o budowaniu muru przed Bogiem, niedowierzaniu w Jego obecność w naszym codziennym życiu, a przede wszystkim o szczerej odpowiedzi na pytanie stawiane przez Boga: „Czy chcesz się ze mną spotkać?”

Jeżeli masz ochotę sięgnąć do tekstów źródłowych, to komplet czytań, do których odnosi się ojciec Wojciech znajdziesz pod tym linkiem:

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2022-5-8

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witaj!

Dzisiaj drugi dzień najważniejszego święta w Kościele Katolickim - Wielkanocy. Z tej okazji mam dla Ciebie bonus – pakiet homilii z Niedzieli i Poniedziałku Wielkanocnego. Treści bardzo ze sobą powiązane zarówno fabułą, jak i logicznie ;), a co najwazniejsze dające do myślenia. 

Powinien to być najbardziej radosny i zarazem refleksyjny czas w naszym rozwoju duchowym, bo to wydarzenie jest fundamentem naszej wiary.

Czy jednak tak jest w Twoim życiu?

Śmierci doświadczamy na co dzień i ją rozumiemy, bo przecież – szczególnie przez ostatnie 2 lata – jest jej dużo na około i jest potwierdzona naukowo, ale zmartwychwstanie…? To już nie jest oczywiste i proste do ogarnięcia rozumem.

Co więcej, szukanie odpowiedzi rozumem może szybko zamknąć nas w ramach tego, do czego dotarła obecnie nauka i utkniemy w ślepym zaułku lub nawet wypadniemy z toru.

Pamiętajmy jednak o tym, że wykorzystujemy jedynie kilka procent możliwości naszego mózgu i na wiele pytań nauka nie zna odpowiedzi.

Skoro rozum nie ogarnia zagadnienia, czy szukamy odpowiedzi sercem? Tak jak towarzysze Jezusa – rozczarowani i załamani, bo (na logikę) to był koniec ich - tak dobrze zapowiadającej się! - „kariery”. Gdy jednak zobaczyli coś, czego rozum nie był w stanie ogarnąć (pusty grób) nie zadowolili się spekulacjami i pierwszą myślą, że Jezusa ukradli, tylko zaczęli Go szukać.

Co się wtedy stało? On ich znalazł... Tak po prostu.

A jak u Ciebie? Szukasz?

Jeżeli masz ochotę sięgnąć do tekstów źródłowych, to komplet czytań, do których odnosi się ojciec Wojciech znajdziesz pod tym linkiem:

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2022-4-17

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2022-4-18

Chrystus zmartwychwstał! :)

Witaj!

Już Niedziela Palmowa – radość i euforia. Tak powinno być, ale czy na pewno tak jest i czy tak będzie...?

Czy to, co się działo prawie 2 tysiące lat temu może być powiązane z Twoją dzisiejszą sytuacją życiową? Czy stojąc u progu Wielkiego Tygodnia – najważniejszego wydarzenia w roku Katolika -  faktycznie jesteś do tego przygotowany/przygotowana? Jak chcesz przeżyć ten czas – z biegu, czy może jednak wyhamujesz, żeby złapać większą refleksję nad prawdziwym sensem naszej wiary?

A w ogóle to... wierzysz, czy żyjesz w tradycji?

Zachęcam Cię do podjęcia próby skoncentrowania się na najbliższych dniach. Być może robisz tak co roku, ale może nigdy nie było u Ciebie takiej refleksji, bo zawsze jest coś ważniejszego.

Czy w ogóle powinno być coś ważniejszego…?

Jeżeli masz ochotę sięgnąć do tekstów źródłowych, to komplet czytań, do których odnosi się ojciec Wojciech znajdziesz pod tym linkiem:

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2022-4-10

Ze względu na dłuuugość dzisiejszej Ewangelii nie zamieściłem jej w nagraniu, ale wszystko możesz doczytać w powyższym linku. ;)

Dobrego (Wielkiego) tygodnia i do usłyszenia! :)

Witajcie!

Wspominałem Wam, że materiał do „(Nie)dzielnego dzwona” gromadzimy już od ponad roku? 

Zestawiając ten fakt z ilością opublikowanych dotychczas odcinków można odnieść wrażenie, że mamy OGROMNE zaległości w emitowaniu - no… i tak właśnie jest! :) Ale zamierzamy się podzielić nimi z Wami nadrabiając sukcesywnie zaległości – odcinki wsteczne będą miały numerację ujemną (# -1), jak przystało na podróże w czasie. ;)

Właśnie nadarzyła się doskonała okazja by ten proces rozpocząć, bo ojciec Wojciech jest na swoich rekolekcjach i nie było dzisiaj możliwości nagrania homilii. 

Ten odcinek to trochę „spoiler” tego, co czeka nas w roku liturgicznym za kilka miesięcy :), ale moim zdaniem doskonale komponuje się w drugą połową Wielkiego Postu. 

Dzisiaj będzie o powołaniu, filozofach, odwadze do zadawania pytań o Inny Świat, prawdziwym sensie życia i o tym, że na końcu tego życia jest… życie. Ale jak...??? Posłuchajcie sami. :) 

Jeżeli macie ochotę sięgnąć do tekstów źródłowych, to komplet czytań, do których odnosi się ojciec Wojciech (nagranie pochodzi z niedzieli,16 maja 2021r.) znajdziecie pod tym linkiem: 

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2021-5-16

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

Witajcie!

Kolejna niedziela Wielkiego Postu i kolejny „(Nie)dzielny Dzwon”.

Dzisiejszy odcinek jest o zrzucaniu „mentalności niewolnika”, naszej skłonności do samoupodlania się źle pojmowaną wolnością, pogubieniu i powrocie, a przede wszystkim o prawdziwym wizerunku Boga, który czeka z utęsknieniem jak ojciec miłosierny z przypowieści na każdego pogubionego. Zawsze. Bez pytań, pretensji, czy oskarżeń.

Jeżeli masz ochotę sięgnąć do tekstów źródłowych, to komplet czytań, do których odnosi się ojciec Wojciech znajdziesz pod tym linkiem:

https://www.paulus.org.pl/czytania?data=2022-3-27

Dobrego tygodnia i do usłyszenia! :)

P.S. Dzisiejszy odcinek ma pewne niedociągnięcia dźwiękowe, bo nagrywałem go zdalnie podczas wycieczki skiturowej na Kasprowy Wierch, w trakcie której (przez zasłuchanie i brak koncentracji na szlaku) o mało nie straciłem telefonu z rekorderem, a sam poleciałem po oblodzonym zboczu… Nauczka na przyszłość. ;)

Dzisiaj chcemy Was zachęcić do refleksji nad niełatwym, ale niezwykle ważnym tematem.

Zastanawialiście się jak wygląda życie po dokonaniu aborcji? Co się dzieje w głowie osoby, która staje przed taką decyzją?

Obserwując publiczną dyskusję nad aborcją, postanowiliśmy porozmawiać z kimś, kto doświadczył tego osobiście, ponosząc naturalne konsekwencje swojej (nieodwracalnej) decyzji.

Przez rok poszukiwaliśmy osoby, która zgodziłaby się porozmawiać o tym przy mikrofonie - tak trafiliśmy do Basi.

Posłuchajcie. Bez oceniania.

Jeżeli uznacie, że warto, to udostępnijcie nasze nagranie dalej.

P.S. Jeżeli znacie kogoś, kto znajduje się obecnie w trudnej sytuacji w związku z nieplanowaną ciążą to polecamy te 2 adresy:

https://www.dwiekreski.pl/ 

https://www.facebook.com/winnicarachelipolska

Witajcie! :)

Dzisiaj krótka refleksja nad szybkością zmian w otaczającym nas świecie i próbie naszej (tj. społeczeństwa) adaptacji do tych zmian.

Zwykło się mawiać, że jedyna stała rzecz to właśnie zmiana. Bez zmian świat by się nie rozwijał, ale bez wątpienia przyjmowanie bezrefleksyjnie każdej z nich nie koniecznie nam służy.

Jest w tym pewnego rodzaju "odwołanie cykliczne" - dla obsługujących Excella jest to pewnie jasne pojęcie, a dla innych w uproszczeniu można to zobrazować pytaniem: czy to potrzeba wywołuje zmianę, czy zmiana potrzebę? A może wzajemnie?

W dzisiejszy odcinek został zainspirowany informacją o utworzeniu w jednej ze szkół średnich klasy o profilu vloger. Czy to znak zmieniającego się dynamicznie rynku pracy, czy zabieg marketingowy mający przykuć uwagę żądnych "lekkiego życia" nastolatków? Zapewne czas pokaże.

Do usłyszenia!

Druga część rozmowy, w której naszym gościem jest Grzegorz Czerwicki - mąż, tato, ewangelizator, nawrócony recydywista.

W tym odcinku mówimy m.in. o:
- nie pękaniu, gdy idziesz ciemną doliną,
- dobijaniu się Boga o relację,
- ewangelizacji w więźniu po 10 latach w niewoli i 2 lata przed wyjściem,
- nauce modlitwy od dzieci, gdy kumple oglądali "Pierwszą Miłość",
- synchronizacji życiorysów,
- księciu na białym koniu,  
- najniższej krajowej i maturze po odsiadce,
- codziennych kwiatach i śniadaniu dla Żony,
- przypadkach w RTCK
- cudzie odnalezienia ukochanej siostry.

Grzegorz ma 33 lata, pochodzi z Krakowa. Od 2015 roku po 12 latach w zakładzie karnym udowodnił, że z Bogiem wszystko jest możliwe. Zaczął całkowicie nowe życie, które jest dosłownym przykładem, że nie ma takiego dna, z którego nie można wyjść.

Do więzienia trafił w wieku 18. Już wtedy był całkowicie uzależniony od amfetaminy i wielu innych używek. Pochodzi o rozbitej rodziny z problemami alkoholowymi. Na drogę przestępczą wszedł już jako 9 latek, „szkoląc” się z wiekiem w coraz śmielszych kradzieżach. Uzależnienie od alkoholu, narkotyków, czy pornografii tylko pogłębiały stan beznadziei, w której się znajdował. Napady i kradzieże z roku na rok stawały się coraz poważniejsze. Doszedł handel narkotykami.

Takie życie doprowadziło go do całkowitego zagubienia, bezdomności i próby samobójczej.

W Zakładzie Karnym robiono zakłady o to, ile Grzesiek „wytrzyma” w nowym życiu. Dawano mu maksymalnie rok.

Dziś trwa kolejny rok nowego życia byłego więźnia, który nie tylko „wytrwał”, ale wciąż idzie do przodu rozwijając siebie i pomagając innym.

W 2018r. był jednym z bohaterów programu „Ocaleni” w TVP1 oraz prowadzi ogólnopolski program profilaktyczny “Skazany na wolność”. Zapraszany przez pedagogów i psychologów spotykał się z młodzieżą w gimnazjum i liceum oraz w domu poprawczym.

Jest żywym przykładem dla wszystkich, że można żyć inaczej, dobrze, nawet mając koszmarnie trudne początki. Jego postawa to doskonały przykład ogromnej wytrwałości, wierności swoim zasadom, dążenia do celu i nie poddawania się.

Grzegorz Czerwicki - mąż, tato, ewangelizator, nawrócony recydywista.

Ma 33 lata, pochodzi z Krakowa. Od 2015 roku po 12 latach w zakładzie karnym udowodnił, że z Bogiem wszystko jest możliwe. Zaczął całkowicie nowe życie, które jest dosłownym przykładem, że nie ma takiego dna, z którego nie można wyjść.

Do więzienia trafił w wieku 18. Już wtedy był całkowicie uzależniony od amfetaminy i wielu innych używek. Pochodzi o rozbitej rodziny z problemami alkoholowymi. Na drogę przestępczą wszedł już jako 9 latek, „szkoląc” się z wiekiem w coraz śmielszych kradzieżach. Uzależnienie od alkoholu, narkotyków, czy pornografii tylko pogłębiały stan beznadziei, w której się znajdował. Napady i kradzieże z roku na rok stawały się coraz poważniejsze. Doszedł handel narkotykami.

Takie życie doprowadziło go do całkowitego zagubienia, bezdomności i próby samobójczej.

W Zakładzie Karnym robiono zakłady o to, ile Grzesiek „wytrzyma” w nowym życiu. Dawano mu maksymalnie rok.

Dziś trwa kolejny rok nowego życia byłego więźnia, który nie tylko „wytrwał”, ale wciąż idzie do przodu rozwijając siebie i pomagając innym.

W 2018r. był jednym z bohaterów programu „Ocaleni” w TVP1 oraz prowadzi ogólnopolski program profilaktyczny “Skazany na wolność”. Zapraszany przez pedagogów i psychologów spotykał się z młodzieżą w gimnazjum i liceum oraz w domu poprawczym.

Jest żywym przykładem dla wszystkich, że można żyć inaczej, dobrze, nawet mając koszmarnie trudne początki. Jego postawa to doskonały przykład ogromnej wytrwałości, wierności swoim zasadom, dążenia do celu i nie poddawania się.

Gościem dzisiejszego odcinka jest Kamil Zbozień, założyciel RTCK Rób to co kochasz

www.rtck.pl