Podcast Stopki
By Artur Stopka
Być może powstanie kilka cykli, które będą się zazębiać i tworzyć jakąś w miarę spójną całość. Wiadomo natomiast, że tematyka zasadniczo będzie się wiązała z wiarą, Kościołem, chrześcijaństwem itp. Taka jest koncepcja podstawowa.
Podcast StopkiApr 22, 2021
Po co mnożyć „stanowiska”, czyli pułapka na owieczki
Jakiś czas temu (całkiem spory czas) pewien duchowny reprezentujący jedną z agend Konferencji Episkopatu Polski w przypływie szczerości mówił, że właśnie trwają prace nad „przystosowaniem” i „dopasowaniem” jednego z ważnych papieskich dokumentów „do sytuacji w naszym kraju”. Tak powiedział. Oczywiście można zaraz zarzucić mi, że się czepiam, bo wystarczy zajrzeć np. do ksiąg liturgicznych, żeby natrafić na sformułowanie „Obrzędy dostosowane do zwyczajów diecezji polskich”. Tyle, że o ile pamiętam, w tamtym dokumencie nic nie było o tym, że miejscowi biskupi mogą go sobie „dostosowywać”. Być może papieże i Stolica Apostolska powinni robić tak, jak pewien kompozytor, który na swoich utworach zamieszczał polecenie dla wykonawców „Nie interpretować”. Musze przyznać, że czułem pewne zakłopotanie, gdy czytałem doniesienia, że papież Franciszek wskazywał właściwą interpretację swojej adhortacji, opracowaną przez episkopat jednego z krajów.
Chyba można powiedzieć, że ostatni tydzień minął w Kościele w Polsce pod znakiem „przystosowywania” w drażliwej i delikatnej sprawie, jaką są szczepienia na covid-19
Więcej w podcaście
Systemowa zasłona niewiedzy
Jeśli się naprawdę nie wie, nawet nie trzeba w razie czyjejś dociekliwości kłamać. Z jasnym, szczerym spojrzeniem można zapewnić komuś mnożącemu pytania „Po prostu nie wiem”. I dać do zrozumienia, żeby się odczepił. Do tego służą systemowe filtry. Systemowe, to znaczy sprawiające, że nikt niewygodnej, niepotrzebnej wiedzy nie dostarczy. Systemowe, to znaczy gwarantujące, że wszyscy dokoła będą chronić się wzajemnie przed wiedzą, która może się okazać groźna lub choćby tylko kłopotliwa.
Niejednokrotnie można było w ostatnich latach usłyszeć lub przeczytać pytanie, czy Jan Paweł II o czymś wiedział. Tego rodzaju dywagacje uważam za najmocniej uderzające w jedynego Polaka na Stolicy Piotrowej...
Więcej w podcaście
Ile mamy sekt w Kościele w Polsce?
Haczyk polega na tym, że wspomniana ekipa ma badać ten jeden, jedyny przypadek. I jeśli zdoła ustalić jakieś mechanizmy i zaniedbania, będą one dotyczyły tego konkretnego kazusu. Nawet jeśli istotnie komisja pod przewodnictwem znanego publicysty zdobędzie się na jakieś sugestie i zalecenia, to będą się one odnosiły - chcąc nie chcąc - do tej jednej sprawy i do jednego zakonu.
Tymczasem, moim zdaniem, mamy do czynienia z wyjątkowo porażającym i drastycznym przypadkiem znacznie szerszego zjawiska, obecnego w życiu Kościoła katolickiego w Polsce. Z czymś, co bywa nie tylko traktowane lekceważąco i z obojętnością, nie tylko jest tolerowane, ale niejednokrotnie jest sankcjonowane, uznawane, chwalone, popierane,a nawet stawiane za wzór do naśladowania. Mam na myśli formy duszpasterstwa oparte na silnych jednostkach, które przyciągają określony typ ludzi, samozwańczo ogłaszają się ich przywódcami, tworzą ekskluzywne, w specyficzny sposób zhierarchizowane grupy. Tego rodzaju formy duszpasterskie zazwyczaj budowane są wokół jakiejś pojedynczej idei, wyrwanej z całego kontekstu Ewangelii i nauczania Kościoła.
Więcej w podcaście :-)
Instytucjonalna bezradność
Pytanie, jaki to jest rodzaj bezradności i z czego ona wynika. Czy nie jest ona w jakiś sposób zawiniona? Czy nie jest wręcz wyuczona? Czy nie jest ona podobna do tłumaczeń, że ktoś wysoko postawiony nie zainterweniował w sprawie krzywdy człowieka, bo mieszkał on na terenie innej diecezji? Nie osądzam tu nikogo. Pytam o mechanizm, na którym ta instytucjonalna bezradność jest oparta. Mechanizm, który poświęca skrzywdzonego człowieka w imię... No właśnie, czego? Dobra instytucji? Własnego bezpieczeństwa? Tzw. świętego spokoju?
Więcej w podcaście
Nie tylko o końskich biegach i moich wątpliwościach co do...
Zaczynając od papieskiej rocznicy, przez młodzież i końskie tempa, pewną rabację, aż po niezwłoczne działania
Czy jestem we właściwej bańce i co robiłem w przedszkolu?
O tym, czym się interesujemy jako polscy katolicy, a czym nie. Rzecz na przykładach oparta ;-)
Od bajki do ciąży w sześć minut
Co ma pewna bajka do nominacji biskupich? Albo co ma guzik do działań Państwowej Komisji ds. Pedofilii? Jaki duch grasuje w podkarpackiej parafii? Ilu księży zna się na ciążach?
Dlaczego mam problem z kobietami w Kościele?
A także o donosicielstwie oraz o tym, co ma księżna Diana do świętych
Wielkopostnie i pokutnie
O gwałtownym wzroście zainteresowania wystąpieniami z Kościoła i działaniach pewnego hierarchy. O pewnym artykule naukowym na temat listów pasterskich oraz pilna sugestia adresowana na szczyty
O czym nie chce mi się gadać?
Dokładnie to, co w tytule
Coś śmiesznego i kurs dla inkwizytorów
Połączone po wiekach rodzeństwo, co z tą inkwizycją, księżowski humor i co nowego na antypodach
Brak popytu
...
Kobiety i zdarte buty
Będzie o monicie, skandalu i innych ważnych sprawach, m. in. o kobietach i zdartych butach
Duch Święty w klatce
Ten odcinek może też mieć tytuł "Co Ty wiesz o bierzmowaniu". Zrobiło się głośno o bierzmowaniu, więc to świetna okazja, aby w moim podcaście zacząć drugi cykl. Nowy cykl podcastów, poświęcony temu, co faktycznie znajduje się w nauczaniu Kościoła. Podkreślam słowo faktycznie. Jest wokół sakramentu bierzmowania sporo niewiedzy i tzw. złej prasy. Muszę przyznać, że coś mnie kłuje w sercu za każdym razem, gdy słyszę, że bierzmowanie to dla młodych uroczyste pożegnanie z Kościołem z udziałem biskupa. No nie, nie i jeszcze raz nie. To moim zdaniem bardzo drastycznie sformułowanie jest dla mnie jednym z dowodów, że naprawdę mamy z tym sakramentem poważny kłopot. Przede wszystkim, ze zrozumieniem, jaki jest jego sens i skutki.
W odcinku nie tylko mój głos...
A skąd pomysł trzymania Ducha Świętego w klatce? Wyjaśnienie w odcinku :-)
Katolicy i K2
Troszkę o tym, dlaczego podcast oraz pierwszy przegląd wydarzeń minionego tygodnia w sferze religijnej i kościelnej. Jest o kardynale z Kolonii i cyrografach dla dziennikarzy, jest o ekumenicznej wpadce, jest o popielcowo-higienicznej nocie Kongregacji, a na koniec o tym, co niektórzy katolicy mają wspólnego z zimowym zdobyciem K2.