Rzeszowskie historie
By Rzeszowskie historie
Rzeszowskie historieJul 01, 2021
Rzeszów w fotografii: Edward Janusz i inni
Co takiego mają w sobie stare fotografie, że tak bardzo lubimy je oglądać? Pewnie każdy znajduje w nich trochę coś innego, faktem jest natomiast, że potrafią przykuć naszą uwagę na długo. Rzeszów ma szczęście do fotografii i do fotografów, a zdjęcia z nim związane najlepiej oglądać w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa – zarówno w siedzibie przy ulicy 3 Maja, jak również na stronie internetowej.
O zbiorach Galerii opowiadają: Piotr Piech, Paulina Koń i Bogdan Szczupaj. Cyfrowe archiwum GFMR warto śledzić i zaglądać do niego regularnie!
Na uboczu - stacja Rzeszów Staroniwa
Znajduje się w centrum miasta, ale jednocześnie na uboczu, nie prowadzą do niej (jeszcze??) szerokie ulice, a ruch samochodowy jest raczej umiarkowany. Powstała u schyłku wieku XIX, jest niezwykle klimatyczna, a jednocześnie jej historia wiąże się z tragicznym końcem żydowskiej społeczności miasta. O przeszłości i teraźniejszości stacji Rzeszów Staroniwa opowiada architekt Adam Sapeta z rzeszowskiego oddziału Narodowego Instytutu Dziedzictwa – kolei rzeszowskiej nikt nie zna lepiej od niego!
Wielka Mandorla czyli najsłynniejszy rzeszowski pomnik - część druga
To drugie spojrzenie na Jej Wielotonową Wysokość Wielką Mandorlę – tym razem pod kątem walorów artystycznych. Beata Kuman, historyczka sztuki i kustosz w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie, popełniła niegdyś na temat Pomnika Czynu Rewolucyjnego pracę magisterską, a sam monument nadal jest jej bliski. To dzięki jej perspektywie popatrzymy na Pomnik jako na znaczące dzieło pomnikowej rzeźby monumentalnej w Polsce. Nie zabraknie także informacji o twórcy monumentu, wywodzącym się spod Brzozowa wybitnym artyście Marianie Koniecznym, oraz wyboru wypowiedzi uczestników listopadowej debaty o Pomniku, zorganizowanej przez Fundację Rzeszowską w ramach projektu Wielka Mandorla. Usłyszymy: prof. Lechosława Lemańskiego, historyka sztuki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, malarza Leszka Kuchniaka oraz miejskiego konserwatora zabytków Edytę Dawidziak. Realizacja dźwięku, nagrań i postprodukcja zapisów konferencji: Sławomir Nosal.
Wielka Mandorla czyli najsłynniejszy rzeszowski pomnik - część pierwsza
Bohaterką tego podcastu jest Jej Wielotonowa Betonowa Wysokość, czyli Wielka Mandorla – najsłynniejszy rzeszowski pomnik, będący od lat symbolem miasta Rzeszów. Okazję do przyjrzenia się bliżej temu obiektowi dała Fundacja Rzeszowska, a konkretnie zrealizowany przez nią projekt „Wielka Mandorla czyli wprost o Pomniku Czynu Rewolucyjnego”. Fundacja Rzeszowska od lat stara się – wraz z aktywistami ze Stacji Rzeszów Dziki oraz licznym gronem przychylnych dziełu Mariana Koniecznego osób - o wpisanie Pomnika do rejestru zabytków.
Historię powstania obiektu, nazywanego oficjalnie Pomnikiem Walk Rewolucyjnych lub Pomnikiem Czynu Rewolucyjnego, przybliża red. Szymon Jakubowski - redaktor naczelny portalu i pisma „Podkarpacka historia”.
Taakie buty!
Obłożyny, zapiętki, podkówki – takie trudne słowa złożą się na ten odcinek. Poza tym będzie mowa również o pacynkach, dratwach, szydłach, panach chodzących na obcasach oraz ...o latrynach! Wspólnym mianownikiem okażą się ...buty! Oczywiście, rzeszowskie buty. Co o nich wiemy i co mówią nam one o swoich właścicielach i twórcach? W tajemnice obuwia, jakie noszono niegdyś w Rzeszowie, wprowadzi nas Paulina Gorazd Dziuban, doktorantka w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.
Ten odcinek podcastu jest częścią projektu Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego i został dofinansowany z Budżetu Gminy Miasto Rzeszów.
Co wiemy o Bramie Sandomierskiej
Dziś jest tu tłoczno, ale kiedyś w tym miejscu także ruch był spory – wchodzili i wychodzili ludzie, wjeżdżały kupieckie wozy, ale również to właśnie tędy próbowały się wdzierać obce wojska. I czasem im się udawało. Granicą była rzeka Mikośka, wał i palisady oraz ona – Brama. Brama najpierw zapewne drewniana, następnie Murowana, w końcu nazywana Sandomierską – oczywiście z powodu miasta, a stronę którego była skierowana. To, co wiemy o Bramie oraz o miejskich fortyfikacjach, przedstawia dr Paweł Kocańda, archeolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego i jednocześnie Dyrektor Muzeum Ziemi Bieckiej w Bieczu.
Ten odcinek podcastu jest częścią projektu Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego i został dofinansowany z Budżetu Gminy Miasto Rzeszów.
O Celtach i Słowianach oraz o tym, czy archeolog musi mieć żelazne nerwy
Jak ważna dla człowieka była sól, co nam mówią o pradziejach hydronimy, czyli nazwy rzek i jezior, oraz dlaczego tak często archeolodzy mówią: to zależy, nie wiem, nie mam pewności? Będzie to wyjaśniał dr hab. Tomasz Bochnak, prof. Uniwersytetu Rzeszowskiego, archeolog z Katedry Archeologii Pradziejowej. Dowiemy się też o tym, co działo się na terenie Rzeszowa i okolic – ze szczególnym uwzględnieniem Świlczy - w okresie wpływów celtyckich i rzymskich.
Ten odcinek podcastu jest częścią projektu Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego i został dofinansowany z Budżetu Gminy Miasto Rzeszów.
Trochę młodsze pradzieje
Ileż się działo na terenie dzisiejszego Rzeszowa, zanim jeszcze jakikolwiek człowiek był w stanie cokolwiek o tym miejscu napisać! A jednak wiemy o tym całkiem niemało – dzięki pracy archeologów. Dr hab. Marta Połtowicz-Bobak, prof. UR, zatrudniona w Katedrze Archeologii Pradziejowej Uniwersytetu Rzeszowskiego, kontynuuje swoją opowieść o tym, jaka jest historia tej części Polski. Znów będzie mowa o wytworach pracy ludzkich rąk, ale również ...o życiu pozagrobowym.
Ten odcinek podcastu powstał w ramach projektu Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego i został dofinansowany z Budżetu Gminy Miasto Rzeszów. To kolejna część fascynujących archeologicznych opowieści o Rzeszowie!
Pradzieje Rzeszowa i okolic
Kiedy na tereny dzisiejszego Rzeszowa trafili ludzie i co o nich wiemy? Czy z nielicznych zachowanych po nich materialnych śladów możemy się dowiedzieć czegoś konkretnego? Dr hab. Marta Połtowicz-Bobak, prof. UR, zatrudniona w Katedrze Archeologii Pradziejowej Uniwersytetu Rzeszowskiego, udowadnia, że wiemy może nie bardzo dużo, ale i tak sporo. Archeolożka z przekonaniem opowiada o odkryciach w takich miejscach jak: Biała, Zwięczyca, Lisia Góra i Pobitno, wyjaśnia proces łuskania i retuszowania kamienia oraz tłumaczy, o czym świadczy odnalezienie w terenie ...czarnego wgłębienia. Ten odcinek podcastu powstał w ramach projektu Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego i został dofinansowany z Budżetu Gminy Miasto Rzeszów. To dopiero początek fascynujących archeologicznych opowieści o Rzeszowie!
O granicach Rzeszowa w 1902 roku – część druga
Kontynuacja spaceru śladami wielkiego poszerzenia Rzeszowa w 1902 roku. Tym razem dr hab. inż. Maciej Piekarski, profesor Politechniki Rzeszowskiej, zabierze nad w okolice tzw. „trójstyku”, gdzie jeszcze dziś doskonale widać, jak schodziły się granice Rzeszowa, Staroniwy i Ruskiej Wsi. Dowiemy się też o liniach pretensyjnych, czyli – delikatnie rzecz ujmując – nieporozumieniach wokół faktycznych granic między Rzeszowem a Staroniwą. Na koniec zajrzymy do Maćkówki, która dziś ma adres …Podpromie. To miejsce, gdzie wyjątkowo kontrastuje ze sobą zabudowa XIX oraz XXI-wieczna.
O granicach Rzeszowa w 1902 roku - część pierwsza
Na początku XXI wieku Rzeszów był najmniejszym miastem wojewódzkim w Polsce, stąd liczne poszerzenia, jakich byliśmy świadkami w ostatnich latach. Swoją drogą mało kto orientuje się, które tereny w którym roku przyłączono do miasta, bo faktycznie było ich sporo. A co wiemy o poszerzeniu Rzeszowa w roku 1902, kiedy to miasto zwiększyło swoją powierzchnię ponad dwukrotnie? Szczegóły przybliży nam dr hab. inż. Maciej Piekarski, profesor Politechniki Rzeszowskiej, a skoncentrujemy się na granicach zarówno miasta, jak i konkretnych wsi i przysiółków, oraz sprawdzimy, czy w przestrzeni stolicy Podkarpacia ślady tamtych granic są jeszcze dziś widoczne.
Resoviana w bibliotece
Rzeszów doczekał się pokaźnej liczby książek i artykułów na swój temat, a jeśli dodać do tego dokumenty życia społecznego, przewodniki oraz mapy to zbiór resovianów okazuje się naprawdę imponujący. Gdzie najwygodniej się z nimi zapoznawać? Zdecydowanie w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej. O najciekawszych pozycjach dostępnych w bibliotecznych magazynach oraz o coraz łatwiejszych sposobach wyszukiwania informacji online opowiadają: Elżbieta Szeliga z Działu Informacyjno-Bibliograficznego oraz Justyna Mucha-Szylar, kierownik Czytelni Głównej przy ul. Sokoła.
Rajsze czyli Rzeszów w poemacie Berisha Weinsteina
Rajsze to nazwa miasta Rzeszów w języku jidysz. 100 lat temu tym językiem posługiwała się duża część mieszkańców miasta, społeczność żydowska stanowiła wtedy nawet 40% ogółu rzeszowian. Rajsze to także tytuł wyjątkowego poematu w języku jidysz, w całości poświęconego miastu Rzeszów na początku XX wieku. Napisał go w okresie II wojny światowej mieszkający wtedy w USA Berish Weinstein, przywołując w poetyckich wersach wspomnienia rodzinnego miasta. Poemat nigdy nie został przetłumaczony na język polski.
W podcaście usłyszymy fragmenty oryginalnego poematu, ale zabrzmi tu przede wszystkim tłumaczenie hebrajskie, bo o "Rajsze" opowiada i przybliża jego treść nieżyjący już Jacov Blasbalg - spokrewniony z poetą potomek żydowskiej rzeszowskiej rodziny, który sam języka jidysz nie znał.
W podcaście wypowiada się także wnuczka literata - Elicia Weinstein. Nagrania audio w języku jidysz pochodzą ze zbiorów Montreal's Jewish Public Library.
Ten odcinek podcastu powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Rajsze i został zaprezentowany publicznie w rzeszowskich Piwnicach w dniu 13 kwietnia 2023 roku. Po prezentacji podcastu odbyło się spotkanie z autorką podcastu dr Grażyną Bochenek oraz z drem Markiem Tuszewickim, historykiem i jidyszystą z Instytutu Judaistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, spotkanie poprowadził poeta Dariusz Pado.
Realizację podcastu oraz wydarzenie dofinansowano z budżetu Gminy Miasto Rzeszów.
Wiosenne i letnie sposoby na odpoczywanie w dwudziestoleciu międzywojennym
To druga, zapowiadana część opowieści o rozrywkach rzeszowianek i rzeszowian w okresie dwudziestolecia międzywojennego - tym razem prof. Jadwiga Szymczak Hoff, historyczka i wieloletnia wykładowczyni Uniwersytetu Rzeszowskiego, przedstawia aktywności wiosenne oraz letnie.
Dowiemy się przede wszystkim o spędzaniu czasu na wolnym powietrzu, czyli o miejscach spacerowych i parkach, o koncepcji podmiejskich letnisk oraz o Babicy jako miejscowości pełnej letników. Trochę dłużej pobędziemy na Lisiej Górze oraz Olszynce – uwaga, kiedyś rzeszowianie używali na określenie terenów nad Wisłokiem liczby pojedynczej, a nie liczby mnogiej, jak to jest obecnie!
Wisienką na torcie będzie ...krowa. Tak, to wcale nie jest pomyłka :)
Metalowa i balkonowa historia miasta
Gdy biegniemy na ważne spotkanie nie będziemy mieć na to czasu, ale podczas spokojnego spaceru albo gdy przyjdzie nam czekać na spóźnialskich znajomych - już tak. Warto podnieść wzrok wyżej i skupić go na architektonicznych detalach najbliższych kamienic, przede wszystkim na balkonach. Inspiracją może być album wydawnictwa Libra z 2017 roku "Balkony dawnego Rzeszowa" Małgorzaty Jarosińskiej i Jacka Stankiewicza. W tym podcaście autorzy albumu dzielą się swoją wiedzą nie tylko na temat balkonów, ale także historii rzemiosła związanego z obróbką metali oraz rzemieślnika i działacza niepodległościowego Marcina Borelowskiego.
Kryjówka w podziemiach rzeszowskiego Rynku
Piwnice pod płytą rzeszowskiego Rynku mają długą i niezwykle ciekawą historię. Ich powstawaniu sprzyjał miękki lessowy grunt, pomieszczenia przez długie lata pełniły funkcję magazynów oraz „sklepów ziemnych” a ich bogactwo świadczy o zamożności mieszkańców miasta.
W czasie II wojny światowej dla mieszkających w Rzeszowie Żydów podziemia dawały jedną z niewielu szans na uchronienie się przed niemieckimi wywózkami i uratowanie życia. Dobrze udokumentowaną historię ukrywania się w bunkrze pod kamienicą Rynek 15 kilkudziesięcioosobowej grupy Żydów oraz opiekującej się nimi rodziny Stasiuków opowiadają historycy: Kamil Kopera z instytutu Pileckiego oraz Jakub Pawłowski – przewodnik i animator z Rzeszowskich Piwnic.
Balustrady i okna czyli gdzie Fredek Zinnemann pozował w Rzeszowie do fotografii
Jak ważne są balustrady, okna, drzewa czy drzwi gdy opowiadamy o historii? Otóż, gdy chcemy zidentyfikować miejsca lub budynki, to właśnie takie elementy mogą okazać się kluczowe. W archiwum filmowca Freda Zinnemanna, laureata 4 Oskarów, zachowało się kilka nieopisanych zdjęć z jego dzieciństwa. Ile z nich zostało wykonanych w mieście urodzenia, czyli w Rzeszowie? Mini-śledztwa dotyczące sfotografowanych miejsc to bardzo wciągająca sprawa, w tym przypadku potrwały one kilka miesięcy! Ten odcinek jest dźwiękowym suplementem do książki „Fredek, Rzeszów, Hollywood. Opowieści o Fredzie Zinnemannie”.
Rozrywki rzeszowian w dwudziestoleciu międzywojennym
Rozrywka i spędzanie czasu wolnego to wcale nie są proste sprawy. Udowadnia to prof. Jadwiga Szymczak Hoff, historyczka i wieloletnia wykładowczyni Uniwersytetu Rzeszowskiego, która obecnie bada dwudziestolecie międzywojenne w Rzeszowie.
Opisując rozrywki naszych przodków prof. Szymczak-Hoff opowiada o wyższości Katarzynek nad Andrzejkami oraz o spotkaniach śledziowych, ale mowa jest tu także o tym, jak w rozrywce odbijały się przemiany obyczajowe, napięcia ekonomiczne czy antyżydowskie uprzedzenia. Jeśli chodzi o te ostatnie: panie z towarzystwa wolały spóźnić się na bal niż pójść do niekatolickiego fryzjera!
To dopiero pierwsza część opowieści o rozrywkach rzeszowianek i rzeszowian, kolejna pojawi się wiosną.
Po prostu Wisłok
„W mojej dziecięcej wyobraźni przedstawiał się on [Wisłok] jako cud świata” – pisał w „Tamtym Rzeszowie” Franciszek Kotula. O specyfice tej górskiej rzeki opowiada geograf prof. Piotr Gębica z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Miejsce, z którego przyglądaliśmy się Wisłokowi, to okolice Lisiej Góry.
Tropem mapy Wiedemanna: miasto pełne wody
O historii możemy wnioskować na podstawie różnych źródeł. Dr hab. inż. Maciej Piekarski, profesor Politechniki Rzeszowskiej, bada ją nakładając na siebie dawne i obecne mapy oraz konfrontując je z obserwacjami w konkretnych lokalizacjach. Efekty są fascynujące, a spacer po mieście z takim przewodnikiem otwiera oczy naprawdę szeroko!
W przypadku tego spaceru głównym bohaterem jest woda - wszelkie jej zbiorniki odmalowane w 1762 roku na mapie autorstwa kapitana Karola Wiedemanna. Jak tamta woda oraz jej energia odcisnęły się na topografii dzisiejszego Rzeszowa?
Gdzie i od kiedy zaczął się Rzeszów
Miasto nie powstało nagle i nie pojawiło się znikąd - mówi archeolog dr Paweł Kocańda z Uniwersytetu Rzeszowskiego, dyrektor Muzeum Ziemi Bieckiej w Bieczu. I wyjaśnia, jakie osady istniały niegdyś na terenie dzisiejszego Rzeszowa, gdzie mógł znajdować się wczesnośredniowieczny gród i która hipoteza jest najbardziej prawdopodobna. Padnie ponadto pytanie: czy Rzeszów był lokowany także przed 1354 rokiem?
Zdjęcia i pocztówki z okresu Wielkiej Wojny
Każdego dnia na świecie wykonywanych są tysiące zdjęć i przyzwyczailiśmy się do tego, że sami możemy je zrobić bez najmniejszego wysiłku. Jednak na początku ubiegłego wieku fotografie należały do rzadkości, a zapisane na kliszach obrazy rzeczywistości stanowią do dziś bezcenny zapis tego, co minione.
Jaki obraz Rzeszowa wyłania się ze zdjęć oraz fotograficznych pocztówek z okresu I wojny światowej? Czego na ich podstawie możemy dowiedzieć się o naszym mieście i jego historii? Przewodnikiem po Rzeszowie z lat 1914-1918 jest Jacek Rudnicki – kolekcjoner zdjęć oraz pocztówek, autor książki „Rzeszów rok 1915. 100. rocznica odbicia miasta z rak Rosjan. Epizod Wielkiej Wojny”.
Bracia Szaynokowie
Wzdłuż ulic albo na posadzkach kamienic – w przestrzeni Rzeszowa można natrafić na żeliwne detale sygnowane nazwiskiem firmy SZAYNOK. Na początku XX wieku był to jeden z największych zakładów przemysłowych w mieście, zatrudniał około 50 osób. Kim byli bracia Józef i Władysław Szaynokowie? Ich życiorysy przedstawi mec. Dariusz Pado.
Kładka, hale i obrotnica czyli tereny kolejowe
Co widać przez okno hali wachlarzowej i co to w ogóle za budynek? A poza tym czym była obrotnica i co kryje się w podziemiach hali prostokątnej? Na te i wiele innych pytań odpowiada architekt Adam Sapeta z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, oddział w Rzeszowie. To druga część spaceru w okolicach dworca PKP podczas którego okazuje się, że między torami a ulicą Kochanowskiego znajdują się prawdziwe skarby!
Dawid Kurzmann - krakowski Korczak
To zdarzenie miało miejsce w krakowskim getcie, w październiku 1942. Dawid Kurzmann, kupiec i filantrop, nie przyjął niemieckiej propozycji ocalenia życia. Zamiast tego wybrał towarzyszenie podopiecznym Domu Sierot w ich ostatniej drodze – najpierw na stację Płaszów, a potem do obozu zagłady w Bełżcu. „Żeby dzieci nie były same, żeby nie czuły się porzucone” - tak opowiada o decyzji dziadka jego 86-letni dziś wnuk Marcel Kurzmann. Poruszająca opowieść o ekstremalnie trudnym wyborze łączy się z Rzeszowem cieniutką niteczką. Dawid Kurzmann właśnie tutaj się urodził, tu mieszkali też jego rodzice oraz siostra. Niebawem w mieście na ścianie starej synagogi zawiśnie tablica poświęcona Dawidowi Kurzmannowi.
Dworzec PKP
Kolej nie ma już dziś tak dużego znaczenia, jak kiedyś, bo bardziej cenimy sobie podróże samochodem i samolotem, jednak widok torów, odgłos wjeżdżającego pociągu czy dworcowe zapowiedzi niosą w sobie tyle emocji, wspomnień i dobrych skojarzeń! Dlatego też tematem odcinka trzeciego jest rzeszowski dworzec PKP i jego najbliższe okolice, a przewodnik po tej części miasta to architekt Adam Sapeta z Narodowego Instytutu Dziedzictwa, oddział w Rzeszowie.
W poszukiwaniu kuczek
Odwiedzamy podwórko kamienicy przy ulicy 3 Maja pod numerem piątym. Znajdują się tu architektoniczne ślady po żydowskich mieszkańcach miasta – ślady, które dla większości z nas pozostają dziś zupełnie nieczytelne. O znaczeniu żydowskich kuczek opowiedzą dr Hubert Mącik, adiunkt z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego, oraz red. Andrzej Potocki, wieloletni dziennikarz i regionalista. Natomiast jako pierwsza wpuści nas do kuczki (i poczęstuje pierogami!) Julia – studentka Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania.
Ulica 3 Maja
Wydawałoby się, że ulica 3 Maja wszystkim mieszkańcom Rzeszowa jest świetnie znana. Na pewno tak, ale jej układ, okoliczności zabudowy czy historia poszczególnych budynków kryją w sobie wiele niespodzianek. Przewodnikiem po ulicy 3 Maja jest dr Hubert Mącik, adiunkt z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.